-Jejku Mils jak się cieszę!- wykrzyczałam
-Haha ciekawe jak na Bieber'a zareaguje..-
-Dlaczego akurat na niego ? -
-Bo ma tu zaraz być..-
-Co? Jak to ? Czemu?-
-No bo chciał przyjść powinnaś się cieszyć-
-Mils na litość Boską mam już dość tego jego 'jaki to nie jestem zajebisty' i chciałam jeszcze z mamą porozmawiać- chociaż , że jest ale tego już na głos nie powiedziałam
- Sel wiem , że znamy się krótko i może nie chcesz mi mówić wszystkiego ale widzę jak na siebie patrzycie. On jest w Tobie zakochany na zabój znam go jak własną kieszeń wiem kiedy coś czuje do dziewczyny i widzę to. Wiem , że Ty też coś do niego , nie odrzucaj go od razu daj mu trochę czasu.-
-Miley ale on ma dziewczynę nie mam ochoty mieć nieprzyjemności z jego dziunią a do tego on jest jak dla mnie bardzo przystojny ale za mało się znamy , aby się od razu kochać.-
- Hahaha Sel ale mnie rozśmieszyłaś łuhuhu to jest jego dziewczyna do sexu i nic więcej ona to wie ale , że on jej się podoba to od niego nie odejdzie i taki żywot ale sądzę , że jak dasz mu szansę to ją porzuci i nie mówię , że macie się od razu kochać -
-Al..- i przerwał mi dzwonek do drzwi nie wiedziałam co robić więc wzięłam Herkulesa i poszłam do pokoju a Miley poszła otworzyć po chwili pojawili się oboje w pokoju. Jak go zobaczyłam poczułam coś takiego dziwnego w dole mojego brzucha to chyba motylki. Czy ja naprawdę byłam w nim zadurzona ? Czy to moja głupia wyobraźnia ?
- Hej śliczna - sexsownie wymruczał podchodząc do mnie z chęcią przytulenia ale Herkules mu nie pozwolił zaczął warczeć i położył mi się na kolanach
- Chyba chłopak Sel Ci na przytulaska nie pozwoli Justin- zaczęła się śmiać
- Co to za pies ? Przecież Ty nie masz psa.-powiedział do Miley
-To mój pies , Herkules -wyszczerzyłam się
-Coś zbulwersowany..-
- Po prostu nie lubi chłopców , wie ile przez nich wycierpiałam.-
-Biedna..-
-Nie musisz się nade mną użalać -wyszczerzyłam się
- Taak- wzdychnął
-Eee możesz wziąć tego psa na ziemię ? Chciał bym usiąść..-
- Czy ja wiem ? Dawno się nie widzieliśmy - pogłaskałam go
-Seli mogę Cię na chwilę prosić ?-spytała Miley
-Pewnie - przesunęłam Herkulesa na bok i poszłam za Mils
-Po sprawie możesz już usiąść przy niej Bieber - wyszczerzyła się
- Co? Wiesz co Mils- obruszyłam się i usiadłam a Bieber obok mnie jednak zbliżyć się nie mógł bo Herkules od razu zajął miejsce na moich kolanach
- Nie lubię już tego psa- powiedział
-On chyba Ciebie też nie - zaśmiałam się
-To ja pójdę zrobić coś do picia - powiedziała Miley
- Ej to weź jeszcze Herkulesowi - pokiwała tylko głowa i zleciała na dół
- Ale jutro nasze spotkanie aktualne ? - spytał Justin
- Emm raczej tak jeszcze się zastanowię - uśmiechnęłam się
-Seli proszę Cię -
-Justin Ty masz dziewczynę jak myślisz wygląda to normalnie ?-
-Sel to nie jest moja dziewczyna -
- Tak? Ona chyba uważa inaczej -
-Jebie mnie to ,Selena chciałbym Cię lepiej poznać bo jak na razie wiem , że jeszcze nigdy nie spotkałem tak pięknej , mądrej i tak cudownej dziewczyny - zaczerwieniłam się po tych słowach
- Ale Justin znamy się tak krótko skąd wiesz jaka mogę być tak w środku ? -
- Tyle czasu razem spędzamy czuję jakbym znał Cie niewiadom ile czasu wież mi- wzdychnęłam nie wiedząc co powiedzieć chyba pierwszy raz nie był dupkiem
- Nie wiem co powiedzieć -
-Nic nie mó...-i przerwał mu telefon
-Przepraszam Cię muszę odebrać -
-Spoko -
-Czego kurwa chcesz ?-spytał do telefonu
-Mercedes daj mi spokój nie mam czasu jak wrócę do domu będziemy musieli porozmawiać pa- i rozłączył się
- Co chciała ?-
-Nie pytaj , jak tylko wrócę do domu od razu z nią zerwę -uśmiechnęłam się delikatnie nic nie mówiąc
-Mogę Cię przytulić - zapytał
-Tak - przesunęłam Herkulesa na łóżko i wstałam wtulając się w Justina , czułam , że mogłabym tak trwać w tym wieki od coraz bardziej mi się podobał ja zaczynam głupieć. Przecież to jeszcze nie czas co ja mam niby zrobić ? Nie mogę z nim być to nie czas ale czuję , że tego pragnę. I wtedy do pokoju weszła Miley
- Nie było żadnego piwa to przy...- i spojrzała na nas od razu przerywając
- Jezu ja to zawsze nie w porę już wychodzę -
- Nie Mils nie musisz Justin już wychodzi - uśmiechnęłam się
-Tak owszem . eee to pa Seli pa Miley - uśmiechnął się i wyszedł chyba pierwszy raz zachowywał się tak , tak słodko był taki inny miałam motyle w brzuchu
- Sel co to było ? Opowiadaj - pociągnęła mnie za rękę i spadłyśmy na łóżko opowiedziałam jej wszystko co mi powiedział i widziałam w jej oczach jaka jest szczęśliwa
- To chyba świetnie co nie?-
-Sama nie wiem..-
-Jak to sama nie wiesz to świetna okazja abyś w końcu była szczęśliwa i zmieniła Justina na takiego jaki był wcześniej-
- A jaki on był wcześniej ?- spytałam spoglądają na nią dziwnie
- Justin zmienił się z wielu powodów jednym było to ,że kiedyś na maksa zakochał się w dziewczynie i byli razem a ona go tylko wykorzystywała i przez to teraz tak się bawił dziewczynami i wszystkie problemy załatwiał seksem ale widzę , że Ty możesz go zmienić -
- Mam nadzieję , mam taki mętlik w głowie-
- No tak może już na dziś wystarczy chodź spać-
- Ale muszę jeszcze zadzwonić do mamy-
- Sel nie żeby coś ale jest już po 23 serio chcesz do niej teraz dzwonić ?-
- No tak , zadzwonię do niej jutro z rana - zawołałam Herkulesa i poszłyśmy spać
Kolejny dzień
Wstałyśmy o godzinie 9:30 i poszłyśmy na dół zjeść śniadanie
-Co jesz?- spytała Mils
- Hmmm może krewetki , masz ?-
-Pewnie ,uwielbiam je - zjadłyśmy krewetki poszłyśmy wziąć poranną toaletę i ubrałyśmy się w
i poszłyśmy biegać z Herkulesem on to uwielbia a w domu byłyśmy o 12
- O Jezusie umieram Miley- zdyszana dałam psy wodę o kolejną porcję karmy
- Ja też na litość Boską czuję wszystko - usiadłyśmy i wypiłyśmy chyba połowę wody
- Ja pierdole ja jestem z Justin'em umówiona na 13 prawię zapomniałam - pobiegłam szybko na górę umyłam się zrobiłam makijaż i ubrałam w
- Ledwie się wyrobiłam już równa - i zadzwonił dzwonek do drzwi
- To pewnie Justin - poszłam i otworzyłam drzwi jednak spotkałam w nich kogoś innego
- Mercedes ?-
-Tak szmato mamy do obgadania pewne sprawy - zaśmiała się szyderczo i wtargnęła do domu...
***
Hejka , witam was po tak długiej przewie ale tylko JEDEN komentarz pod rozdziałem jednak przybyło aż 1000 wyświetleń więc pomyślałam może coś dodać ? I tak oto powstał rozdział pisany 2h mam nadzieję , że się podoba zapraszam do czytania i KOMENTOWANIA ! No i postaram się dodać za tydzień jak będą komentarze a teraz będę przygotowywać na jutrzejszą wycieczkę do zobaczenia ;*